wtorek, listopada 27, 2007

stłuczka

wczoraj napadało nagle naprawdę dużo śniegu - oczywiście pługi i maszynki do posypywania drogi solą dojechały koło wydziału dość późno ;P - koło wydziału, to chyba w ogóle ich nie było. W każdym bądź razie wyjeżdżając z uczelni, miałem niewielka stluczkę - obyło sie bez policji, dzisiaj jechałem na PZU załatwić odszkodowanie, i co ? okazało się, że w pzu teraz wszystko zalatwia się telefonicznie - więc niepotrzebnie tam szedłem pół miasta (bałem się, że stan dró nie poprawił sie od wczoraj, i że w zwiazku z tym, jazda samochodem nie jest dobrym pomysłem).

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Buziaczki dla ciebie :***************