wtorek, listopada 27, 2007

stłuczka

wczoraj napadało nagle naprawdę dużo śniegu - oczywiście pługi i maszynki do posypywania drogi solą dojechały koło wydziału dość późno ;P - koło wydziału, to chyba w ogóle ich nie było. W każdym bądź razie wyjeżdżając z uczelni, miałem niewielka stluczkę - obyło sie bez policji, dzisiaj jechałem na PZU załatwić odszkodowanie, i co ? okazało się, że w pzu teraz wszystko zalatwia się telefonicznie - więc niepotrzebnie tam szedłem pół miasta (bałem się, że stan dró nie poprawił sie od wczoraj, i że w zwiazku z tym, jazda samochodem nie jest dobrym pomysłem).

środa, listopada 21, 2007

instalacja windows

stało sie - dzisiaj w nocy instalowałem windows - w zasadzie to nie instalowałem, a próbowałem uruchomić obraz wirtualnej maszyny VMWARE na serwerze - wydzieliłem 512 mega miejsca i dupa ;P windows sie obraził - teraz instaluje xp na tej samej wirtualnej maszynie - miejmy nadzieje, że zadziała :)

wtorek, listopada 20, 2007

nowy akumulator i płyta główna

parę dni temu, Bartkowi popsuł się samochód - w sensie coś mu stukało w silniku. Przez tydzień jeździł moim passatem, po tygodniu był akurat czas, żebym mu pomógł przetransportować auto do mechanika. A więc dojechaliśmy pod jego auto, (najpierw musieliśmy podjechać do niego do domu, bo tam były kluczyki) , no i ciągniemy tego 2,5 tony potwora przez pół miasta - ja kierowałem senatorem, a Bartek golfem (w golfie ma mocniejszy silnik niż ja w passacie), oczywiście z braku włączonego silnika, nie miałem wspomagania kierownicy ani hamulca - więc całość trasy miałem wycisk jak na siłowni. dojechaliśmy do mechanika i co się okazało ? samochód jest jak najbardziej sprawny :P, pół dnia, żeby sie tego dowiedzieć ;].

Za to do domu wróciłem już swoim autem, z nowym akumulatorem, pełnym bakiem i płytą główną z prockiem która pasuje jak ulał do schowka, więc mój plan zamontowania tam komputera nabiera kształtów.

Nie wie ktoś, gdzie dostać zasilacz atx działający na 10-15V prądu stałego ?

niedziela, listopada 04, 2007

Pad Dysku

Mój laptop doznał ciężkiego niedowładu dysku twardego - w zasadzie się nie dziwie - dwa lata targam go ze sobą wszędzie prawie. Na szczęście posiadałem kopie bezpieczeństwa zrobioną dwa tygodnie temu, więc nie straciłem ogromnej ilości pracy a jedynie dużą - mysle, że jakoś się wygrzebie ;P

od teraz mam zrobioną kopię bezpieczeństwa (katalogu domowego rzecz jasna) "stałą" - tj automatycznie aktualizowaną codziennie - nie ma co ryzykować, przy okazji zawsze mogę wtedy wrócić do wcześniejszego stanu, bo keep pozwala na trzymanie backupu z wielu dni w jednym miejscu( pamięta zmiany ).

Żeby było ciekawiej, dzisiaj do mnie zadzwoniła mama, że jej laptop przestał się uruchamiać - jutro, tj dzisiaj mam go obejrzeć i mam nadzieje, że to nic poważnego, choć obawiam się padu płyty głównej lub zimnej katody.

A do tego wszystkiego laptop Magdy również nie zachowuje się normalnie ;P - technologia mnie zawodzi na wszelkich frontach.

wtorek, października 30, 2007

nic mi się nie chce

ostatnie kilka dni "nic mi się nie chce" za bardzo :P - wie ktoś co na to poradzić ? :P

sobota, października 27, 2007

spotkanie koła i jego strona

Wczoraj odbyło się pierwsze oficjalne spotkanie koła naukowego izynierii oprogramowania - kino.
na spotkaniu obecny był poza członkami koła miedzy innymi Maciej Rygielski - Wujek Leon i Grzegorz Dubicki - Adastra - jako przedstawiciel pwn.pl. poza zwyklymi ustaleniami, Adastra zaproponował byśmy na szybko stworzyli stronę koła jako blog - co tez zostało uczynione :).

wtorek, października 23, 2007

Passat wrócil z naprawy

w zasadzie to nie napisałem wczesniej, ale stałem sie posiadaczem pojazdu samobieżnego marki volkswagen model passat B3 - w niedziele odebralem go z naprawy i chodzi jak się patrzy, aktualnie poszukuje schematów instalacji w języku angielskim lub polskim żeby zaplanować montaż komputera pokładowego (oczywiście custom made - x86 lub arm, najprawdopodobniej pod kontrolą linuksa) dodatkowo wdzięczy byłbym za jakiekolwiek informacje odnośnie mozliwości softwaerowego gps over bluetooth - tj chce podłączyć gps na stałe do tego kompa i za pomocą bt przekazywac go do komurki gdzie mam miedzy innymi oprogramowanie nawigacyjne.

poniedziałek, października 22, 2007

i znowu mój głos poszedł w kosmos

Upr mimo że było w komitecie wyborczym kilku partii (idiotycznym, bo idiotycznym, ale cóż) jak zwykle nie weszło do sejmu - szkoda, myślę, że bez lpr mieliby więcej głosów, w każdym badź razie mój głos poszedł w kosmos i powinienem był jednak głosować na po (w sensie tak czy inaczej mój głos poszedł głównie dla po - ale tak, by poszedł cały)

z drugiej strony szkoda, że Korwin Mikke nie startował do senatu - tam miałby większe szanse się znaleźć i tam uważam lepiej by się sprawdził jako osoba komentująca i zgłaszająca ustawy - nota bene zdecydowanie bardziej liberalne niż ustawy PO - co oczywiście z większałoby poparcie społeczne dla tych drugich (co było moim zamierzeniem dla którego byłem w stanie znieść Giertycha w rządzie) .

Abstrahując od UPR cieszy mnie wysoka frekwencja wyborcza i mam szczerą nadzieje na to iż powstanie koalicja PO-PSL i ze psl dostanie ministra rolnictwa, a nie dostanie ministra od informatyzacji (bo wtedy zostanie nim twórca gg - co oznacza Windows everywhere). ostatnim moim komentarzem do wyników wyborów jest fakt, że zadziwiło mnie ponad 30% (wedłóg sondażów oczywiście) dla PIS - liczylem, że dostaną około 10% mniej.

piątek, października 19, 2007

e65

zmieniłem telefon na nokie e65 - generalnie świetna zabawka, posiada w zasadzie wszystko poza czujnikiem gps (można podlączyć przez bluetooth i ma oprogramowanie gps) i autofocusa (do wizytówek), przede wszystkim wziąłem ten telefon bo miał wifi. Całość sprawuje się nienajgorzej - moge nawet wybaczyć okazjonalne zwiechy systemu (jak na telefon z symbianem wstaje bardzo szybko bo około 40 sekund).

i teraz pytanie - czy ktoś w jakiejkolwiek nokii na symbianie z wifi uruchomił połączenie z siecią w następującej konfiguracji : wpa/wpa2 ; tkip ; mschap v2 ?

wtorek, października 09, 2007

Rozpoczął sie rok akademicki

1. Mam dużo punktów do zrobienia - co oznacza, że mój plan zajęć jest dosyć hardkorowy. W skrócie codziennie mam zajecia od rana do 19

2. Nie mieszkam już na Batorego - przeniosłem się na Łokietka, mieszkam z kolegą nowym wojtkiem, studentem roku pierwszego mojego kierunku.

środa, sierpnia 29, 2007

wylatuje do Polski

za 4h 45 min powinienem już wylatywać do polski, szczerze mówiąc nie mogę się doczekać i z tego też powodu nie mogę spać bagaż poważony po kilka razy, podręczny nota bene mimo usilnych starań nie zmieści mi się w 5kg (5,300), za to na głównym mam jakieś 2,5 kilo zapasu a jeszcze spokojnie kilka kilo mógłbym uzyskać zakładając coś na siebie :P - pewnie nie będzie żadnych kłopotów.
Lece niestety nie do kochanego Poznania a do śmierdzącego szczecina :P w zasadzie to nie do szczecina a do goleniowa, bo lotnisko jest oddalone od goleniowa 7km a od szczecina 45 :P - co oznacza, że drogę lotnisko - miasto przebywa się pociągiem ;] - potem tylko złapać pkapa do Poznania, gzie na dworcu czekać będzie Mama i Madzia - jestem ciekaw jak to wyjdzie zważywszy na to, że mój telefon został zablokowany (a właściwie karta sim) wiec nie ma ze mną kontaktu, bo nie zamierzam wpłacać 60 euro na meteora tylko po to, by mieć roaming (trzeba wpłacić taką jakby kaucje :P) najwyżej kupie jakiś tani starter coby tylko muc się skontaktować z nimi.

piątek, sierpnia 17, 2007

irlandia java i wfrp2

Uaaaa, dawno tu nie zaglądałem i nie pisałem :P po części jest to związane z faktem, że siedząc w irlandii mam dość kiepski dostęp do neta (na tyle dobry na ile źle zabezpieczone są sieci w okolicy). Po przesiedzeniu ponad 1,5 miesiąca w Irlandii mam o tym kraju następujące zdanie :

1. Wysokie zarobki - o ile nie udało mi się załapać do roboty jako developer czy tech support (3 miechy to twarde minimum - co do dnia, więc jakbym chciał w przyszłym roku tu zajechać to musiałbym całość załatwić przed wyjazdem), o tyle dostałem kilka naprawdę kuszących finansowo propozycji - gdybym zrobił już licencjat to prawdopodobnie wziąłbym urlop dziekański i rok tu pracował. Koniec końców wiem, że czekają tu na mnie po studiach z otwartymi rękoma i grubą kasą na koncie.

2. Okropne żarcie - jedzenie tutaj jest po prostu okropne - i nie mówię o fastfoodach - one są wszędzie takie same - mówie o warzywach czy mięsie jakie można kupić w sklepie - owszem, można kupić coś co sie nazywa organic i smakuje znośnie, tyle, że trzeba zapłacić za to jakieś 2-3 razy więcej (niż za zwykłe żarcie które jest 2-4 razy droższe niż w Polsce). Oczywiście o chlebie to można zapomnieć - nawet jak wejdziemy do polskiego sklepu to dostaniemy tylko coś w miare przypominającego chleb - oczywiście pokrojone - a że koło mnie żadnego polskiego sklepu nie ma, to co najwyżej mógłbym kupić coś w miarę przypominające chleb tostowy - i dla nich jest to normalny chleb :/. AA - do tego jeszcze ryż jest horrendalnie drogi.

3. Okropne "piwo" - krótko mówiąc albo kupisz zagraniczne piwo (najlepiej polskie nota bene [i najdrożej]) albo za eksperymentujesz z czymś w rodzaju redsa (bulmers) albo wypijesz tutejszy specjał - Guiness - nie wiem dlaczego tak zachwalany - jak dla mnie smakuje obrzydliwie.

4. Pogoda pod psem - jak tu jestem to dni kiedy wogule nie padało było sztuk 2 - zwykle pada 2-4 razy dziennie - co gorsza bywa, ze pada i 8 razy dziennie a jak nie pada to grzeje słońce więc wciąż należy się opatulać i rozbierać.

5. Stndardy budowlane które by nie przeszły żadnej polskiej kontroli - ściany które potrafią pękać od trzaskających dżwi, sąsiadów słychać nawet jak ogląają telewizję, na balkon wychodzi się przez okno, które w dodatku otwiera się (jak zresztą każde inne) na zewnątrz więc poza balkonowym żadnego okna myć się nie da (chociaż z drugiej strony pada tu tyle, że nie jest to zbyt konieczne zapewne). No i oczywiście idiotyczne podwójne krany ;]

6. Irlandczycy beznadziejnie mówią po angielsku - mają okropny akcent, mówią niezrozumiale, niepoprawnie gramatycznie a w dodatku ilość obcokrajowców sprawia, że ktoś o dobrej znajomości języka przyjeżdżając tutaj ma problem z faktem, że wszyscy dookoła znajomość języka mają co najwyżej na poziomie średnim .

7. Dublin - stolica kraju to 4 milionowa wioska - o przepraszam, w centrum rzeczywiście ma sie wrażenie że jest się w mieście - przy czym nie większym niż takie na przykład Kielce - wszedzie dookoła jest wioska - jedna wielka rybacko rolnicza wioska.

podsumowując : ire to świetny kraj do zarabiania pieniędzy i okropny kraj do życia.

no zakończenie dodam, że zacząłem pisać w Javie tabletop do wfrp2 (program umożliwiajacy prowadzenie sesji przez neta - a w zasadzie usprawniający te czynność).

poniedziałek, czerwca 18, 2007

Sesja

3 egzaminy za sobą , 1 w przed terminie, 2 ustalone terminy wcześniej.

Zostały mi :
  1. wtorek : 10:00 - Logika - ustny
    straszna krowa - samych definicji wyszło mi 9 stron w ODF, podobna ilość twierdzeń (+ dowody), i jeszcze trzeba umieć aksjomatykę na pamięć :/
  2. wtorek : 13:30 - Multimedia - pisemny
    kolejna krowa - materiał ciekawy, ale jest go masakrycznie dużo :P - do tego część rzeczy jest dość mocno nie przyswajalna. Pisze na własne życzenie - mogłem się nei obijać na ćwiczeniach :/
  3. środa : 13:30 - Narzędzia Informatyki
    jeszcze jeden ciężki egzamin - materiał miejscami zdecydowanie trudny, do tego jest go naprawdę sporo - szczególnie jeżeli w przeciwieństwie do reszty roku dzień wcześniej mam logikę
  4. piątek : 13:30 - Analiza 4
    ostatnia analiza dla informatyków - nota bene dość ciężki przedmiot - mam jednak na niego dostatecznie dużo czasu - a przynajmniej tak mi się wydaje
  5. wtorek : 13:30 - języki programowania 2
    nota bene najłatwiejszy egzamin i mam na niego najwięcej czasu - ot moje szczęście
  6. do tego dochodzą dwa ustne które z założenia powinny być tylko odebraniem wpisów :/

żeby nie było - większość roku ma ten plan mocniej rozbity (lub ma taką możliwość), tyle, ze ja na 28 kupiłem bilet do Dublina :P

powodzenai wszystkim innym piszącym egzaminy :P

piątek, czerwca 15, 2007

Curriculum Vitae


Personal Data:

Name and surname: Adam Kędziora

Nationality: Polish

Date of birth: 03.09.1986

Marital status: free

E-mail: kedziora.adam@gmail.com


Education:

2005-2007 Adam Mickiewicz University, Poznań, Poland, Faculty of Mathematics and Computer Science Computer Science master of science degree program.


2002-2005 High School in Poland, mathematical - computer science - physical class.


Work Experience:

2005-2007 Working as a freelancer in Linux workstation's support and coding in C#-Mono and Java.


2004-2007 Working as an computers and general office equipment technician in LCESiS , Gorzów, Poland


2002 Working in Macromedia Director as script coder in multimedia project for Wienerberger.


Foreign Languages:

English advanced


German basic


Interests:

General computer science The main reason why I've started my Major.

Linux My primary working environment.

User Interfaces Clean and usable UI/GUI creation knowledge.

Automates Robots design skills (like the robot to water the flowers).

Medicine Some medical experiences in basic first aid and pharmacy.

wtorek, marca 20, 2007

www.elysium-webdesign.blogspot.com

z Tomkiem otwieramy bloga na którym umieszczać będziemy prace które tworzymy - jeżeli ktoś będzie zainteresowany, to tam może obejrzeć nasze projekty w trakcie tworzenia.

Poza tym miałem robić jedno zlecenie programistyczne, ale mój brat pewnie coś źle dogadał i sie ciągnie.

wtorek, lutego 20, 2007

znowu dawno nie pisałem ;P

uznałem, ze warto coś napisać

1. sesja się dłuży ;P - jeszcze poprawka z kryptologii jutro i przełożona analiza w czwartek - to moje główne zajęcie ostatnio , chociaż ostatni tydzień pomagałem Magdzie a nie uczyłem się sam.

2. Przeżyliśmy z Magda bardzo romantyczne walentynki, zrobiliśmy elegancką kolacje i wogule (zrobiłem na kolacje łososia norweskiego zapiekanego + talarki z młodych ziemniaków w mundurkach + przystrojenie, Madzia zrobiła dobra sałatkę owocową)

3. życie jest okrutne - zaczął się nowy semestr a ja nadal się uczę do egzaminów

4. zapomniałem zapisać się na zosię przez te egzamy

czwartek, stycznia 18, 2007

O jak dawno ja nie pisałem to się nie mieści w głowie

dawnoo nie pisałem głównie przez nawał roboty związanej z uczelnią - tak to już bywa jak sie weźmie za dużo przedmiotów - że nawet nie wiem jak ja to wszystko pozdaje :P - pewnie jednego lub 2 przedmiotów nie zalicze

a pisze teraz, bo zrobiłem sobie chwilową przerwę i moge napisac :)

co może wydawa się dziwne - pisze z windowsa - w dodatku jest to vista - w dodatku orginalna i finalna - nasza uczelnia jako jedna z nielicznych placówek otrzymała w ramach msdnaa finalną wersje miesiąc przed premierą - co w powiązaniu z nowym laptopem dało mi viste - poza tym w moim technologicznym świadu mam nowy nabytek - PalmOne zire 72 + rozkładana klawiaturka na podczerwień - wrażenia tak z visty jak i z palma opisze jak będe miał chwile wolnego czasu. koniec - ide coś zjeśc