piątek, maja 12, 2006

Tańce Tańce Tańceee ;]

wczoraj bylismy z ksnarkiem (a razczej z małą częścią ksnarka ) na wyjściu - poszlismy do muchos potatos i potańczyliśmy - było fajnie, ale jakos takl miałem niedosyt ;P - o 23:30 było już tam tyle ludzi, że w zasadzie nie szło tańczyć :P - poszlismy jeszcze do minogi i starego kina, ale tam już entuzjazm opadł

wiec ma pytanie, zna ktoś w poznaniu inny klub (oprucz muchos potatos w którym zawsze jest tłok) w którym leci zwykle muzykla do tańczenia ?

btw: musze powanie popracowac nad formą ;P - po raz pierwszy przecenilem troche swoje siły prosząc dziewczynę do tańca ;P

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

No ładnie... Adaś! Zamiast przed kompem to na powietrze albo na siłownie! I kondyche polepszać :P

A co do klubu to nie znam :P Jak poznam dam znać :)

Anonimowy pisze...

Alcatraz ! :>>> gratuluje również posprzątania pokoju chociaż w to i tak nie wierze :P

Adam Kędziora pisze...

yesoos: ej nooo, czysto było - na serioo - a teraz jest znośnie jeszcze ;P
a o alcatraz ... to tam nie leci techno ? ;] powiedziałem muzyka ;]

Anonimowy pisze...

Ze tak Cie jakas kolezanka zmotywowala do poprawienia sobie kondycji, no, no..
No wiem, ze w tym akurat nie mam szans, ale choc bys tak wyraznie nie dawal o tym znac wszem i wobec;p